środa, kwietnia 27

alone.



Naprawdę zabolało, wiesz? 
To co wydawało się być przeszłością, znowu uderzyło mnie w twarz. 
Gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam, że ta przeszłość wciąż we mnie żyje.
 
 
 
Jestem sama, samotna, jedna jak to dziecko. Przez Ciebie i tą twoją głupią miłość wiesz?
Pozostają tylko przyjaciele, osoby na które mogę liczyć.
Jesteś dla mnie nikim.
Zerem.
Nie chce widzieć więcej twojej twarzy.

dobranoc.

niedziela, kwietnia 24

tatooosiu :)


"Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie."



Wiecie że to uzależnia? Bo uzależnia. Minęło jedynie 16 dni (8.04) a ja już planuję kolejny i kolejny.
Ma-sa-kra!
Ale jest pozytywnie, bardzo. 
Znaczy tylko w tym temacie ale to zawsze coś, co nie?

Ogólnie to jest do duuuuupy. Ale co tam? 
Piz and lof co nie?
Ja pierdole, czy wszystkim musi się układać tylko nie mnie? 
!@#$^&(*^$#$#@




piątek, kwietnia 15

aj aj aj!



"Lubię z Tobą pogadać i w ogóle, 
chociaż czasem czuję się trochę niezręcznie"


Uuu ^^
Ktoś tu się komuś podoba. tak normalnie i bez naciągania, na siłę bo z założenia miała być znajomość, towarzystwo i ktoś do pogadania a tu proszę...
Ale ciii bo zapeszę.

Ale wiecie co? Jestem typem osoby która się chyba boi uczuć :c
Dobra, dobra. Miałam nie analizować i nie myśleć.
Koniec! The end! :D

niedziela, kwietnia 3

Dosyć, dosyć, dosyć narzekania.

"Bez dymu nie ma rymu,
bez dymu nie ma flow."


Zaczynam się ogarniać, rozumieć, myśleć i wiem już że to było bez senu.
Jest mi samej dobrze. Cholernie dobrze, wiecie?
Wystarcza mi ten mój zwariowany Królewicz, Smoki i inne Dajany.
Kocham ich i to że są  tak różni ode mnie a mega mnie wspierają, doceniają i co więcej? 
KOCHAM ICH.

Wogóle odliczam dni do 20'go bo wra-ca-ją! mega się cieszę.
I w duszy liczę na to że pojadą na wycieczkę na bitwę. Normalnie jak stanie się tak to chyba pęknę z dumy. 
Kochać kogoś ponad to wszystko to mega niesamowite uczucie. 
Ahh...