Wiecie co?
Kiedyś wydawało mi się, że jak znajdę kogoś to moje problemy pękną jak bańka mydlana. Myliłam się.
Problemy się namnożyły tylko i wyłącznie przez moich rodziców którzy "się o mnie martwią, dbają" i wgl cud, miód i orzeszki.
Dlaczego ja mam takiego cholernego pecha? Dlaczego ja?
Na świecie jest 6 929 098 151 ludzi. Dlaczego ja mam takiego pecha? Jestem inna, nie pasuję bo dzisiejszych realiów. Jak by nie patrzeć na te statystyki to jedna osoba na świecie nie ma pary. Ja.